Serię wpisów o pasjansach zaczęłam od popularnego Klondike. oraz kojarzonego z programem komputerowym FreeCell. Innym pasjansem, w który często gramy jest Piramida. Tutaj powodzenie rozgrywki zależy po części od szczęścia, ale i od naszych umiejętności.
Przede wszystkim mamy tu matematykę i całkiem sporo liczenia. Do tego planowanie ruchów, które pozwolą nam na odkrywanie poszczególnych kart w odpowiedniej kolejności, umożliwiającej dostęp do kolejnych kart.
Przygotowanie gry
Do gry będziemy potrzebować talii kart bez jokerów. Każda z kart ma przypisaną wartość:
- as to 1;
- karty od 2 do 10 nie zmienią swojej wartości;
- walet to 11;
- dama 12;
- król 13.
Karty układamy w kształt piramidy w taki sposób, że na samym wierzchołku znajduje się jedna odkryta karta. W kolejnym rzędzie układamy dwie karty, które częściowo nachodzą na tą pierwszą, później trzy itd., aż dojdziemy do siedmiu rzędów. Wszystkie karty układamy odkryte.
Obok piramidy odkładamy resztę kart w zakrytym stosie.
Pasjans Piramida – zasady
Zadaniem gracza jest łączenie par kart, których suma równa się 13. Wyjątkiem są króle, które same mają taką wartość i je odkładamy pojedynczo. W pary łączymy tylko te karty, na których nie leżą inne karty. Jeśli nie mamy możliwości utworzenia pary, to z zakrytego stosu kart pomocniczych odkrywamy trzy karty. Możemy je łączyć w pary z innymi kartami z piramidy lub ze sobą nawzajem. Takie „koło ratunkowe” możemy wykorzystać trzy razy.
Celem jest zebranie wszystkich kart z piramidy.
Warianty
Dość popularna jest też wersja pasjansa, w której dobieramy pary kart dające sumę 10. To doskonały sposób na ćwiczenie umiejętności dopełniania do 10.
Inne matematyczne gry karciane:
Jeśli podoba Ci się to co robię i chciałbyś w jakiś sposób docenić moją pracę, to będzie mi niezmiernie miło, jeśli postawisz mi symboliczną kawę.