Pędzące Żółwie Extreme recenzja

Pędzące Żółwie Extreme

przez admin

Seria gier planszowych z pędzącymi zwierzakami w tytule powiększyła się o kolejną wersję, tym razem są to Pędzące Żółwie Extreme.  Gra bazuje na mechanice znanej już dobrze z wcześniejszych tytułów, dodaje jednak kilka elementów, wprowadzających do rozgrywki znacznie więcej dynamiki. Jeśli nie znacie tej popularnej serii to zachęcam do zerknięcia na stronę wydawnictwa Egmont. Wśród gier znajdziecie wersję XXL, karcianą czy świąteczną, której recenzja ukazała się na blogu Pędzące żółwie. Wyścig do choinki

 

Pędzące Żółwie Extreme recenzja

 

Zawartość

Podstawowe elementy w grze pozostają niezmienione w stosunku do wcześniejszych tytułów z serii. Mamy tu więc planszę, drewniane figurki żółwi, znaczniki graczy oraz karty. Dodatkowo w grze pojawia się kilka nowych elementów.

Czarny żółw – nie należy do żadnego z graczy, jeśli któryś z graczy zakończy rozgrywkę na tym samym polu, co czarny żółw to odpada z klasyfikacji.

Kruk – uniemożliwia ruch żółwia, który znalazł się na tym samym polu i podobnie jak czarny żółw, dyskwalifikuje gracza, z  którym dzielił pole w momencie zakończenia rozgrywki.

Kopce kretów – żetony wprowadzają kilka nowych akcji np. ruch o jedno pole do przodu lub do tyłu, cofnięcie na start czy wykonanie dodatkowej akcji z karty.

Lis – nowe pole na planszy, na którym wszystkie żółwie jadące na grzbietach innych schodzą na ziemię i dalej już pędzą o własnych siłach.

Rzeka – pole na planszy, które cofa o jedno miejsce, jeśli zakończymy na nim ruch.

Pędzące Żółwie Extreme recenzja

Rozgrywka

Każdy z graczy losuje swojego żółwia, który będzie brał udział w wyścigu. Co ważne, gracze nie wiedzą do kogo należą poszczególne żółwie, ale będą starali się to odkryć w trakcie gry. Wykorzystując karty ruchu będziemy poruszać dowolnymi żółwiami na trasie wyścigu, próbując jak najszybciej doprowadzić naszego zawodnika do mety, jednocześnie opóźniając żółwie przeciwników. Na trasie wyścigu będą czekać na nas różne przeszkody, a i pozostali gracze będą nam regularnie psuć szyki.

Szczegółowe zasady znajdziecie w filmie instruktarzowym udostępnionym na stronie wydawcy.

Pędzące Żółwie Extreme recenzja

Podsumowanie

Gry z ukrytą tożsamością są w naszym przypadku zawsze dobrym wyborem. Konieczność blefowania i jednoczesne próby odkrycia ról pozostałych graczy wywołują sporo emocji. Jeśli dorzucić do tego jeszcze sporo interakcji i dynamiczne zwroty akcji to powstaje mieszanka wybuchowa, którą moje dzieci uwielbiają. I taką właśnie mieszankę oferuje nam najnowsza wersja Pędzących Żółwi.

Ale czy ta wersja jest lepsza od swoich poprzedniczek? Zdecydowanie tak. Uważam, że Pędzące Żółwie Extreme można uznać za najlepszą grą z serii. Oferuje to co wcześniejsze wydania, czyli proste zasady i doskonałą zabawę, ale dodatkowo daje nam wybór. Dołączone do gry elementy, czyli kruk, czarny żółw i kopce kreta powodują, że gra staje się bardziej urozmaicona i emocjonująca. Z takimi dodatkami możemy zagrać ze starszymi dziećmi, a nawet dorosłymi i czerpać z tego przyjemność. Jednocześnie wystarczy z gry usunąć te dodatkowe elementy i mamy gotową grę dla młodszych graczy. A to jeszcze nie koniec. Chcecie zagrać z maluszkiem? To też nie problem, wystarczy zagrać w otwarte karty, tak że każdy z graczy wie kto jest właścicielem poszczególnych żółwi. Okazuje się, że jedna gra może odpowiadać na różne potrzeby i to właśnie podoba mi się w niej najbardziej.

 

wydawnictwo: Egmont
liczba graczy: 2-6
wiek: 6+
czas gry: 30 minut
zasady: bardzo proste

 

Recenzja gry Pędzące Żółwie Extreme powstała we współpracy z wydawnictwem Egmont.

Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce Prywatności wiecej

Nasza strona korzysta z plików cookies, dzięki czemu możemy lepiej dostosowywać treści do Twoich preferencji. Przez dalsze korzystanie z tej strony bez zmian ustawień przeglądarki wyrażasz na to zgodę. Więcej informacji przeczytasz w dziale Polityce Prywatności.

Close