Nie każda gra planszowa musi dostarczać emocji na poziomie teleturnieju czy wyścigu po punkty. Czasem potrzebujemy czegoś innego – spokoju, estetyki, harmonii. I właśnie tutaj pojawiają się Pola kwiatów od wydawnictwa Nasza Księgarnia – nowość, która przyciąga swoim klimatem.
Pola kwiatów to tytuł rodzinny. Gra przypomina znany Patchwork i nie ukrywam, że przed pierwszą rozgrywką obawiałam się, iż dostaniemy to samo, tyle że w innej oprawie. Ostatecznie jednak okazało się, że gra oferuje większą głębię, niż klasyk, no i oczywiście rozgrywki w większym gronie. Graliśmy w nią z przyjaciółmi, dziećmi, babcią, sprawdziłam też jak wypada wariant solo i muszę przyznać, że w każdym składzie rozgrywki były równie satysfakcjonujące.
⠀
⠀
Rozgrywka
Naszym zadaniem w grze jest jak najefektywniejsze zagospodarowanie planszy – naszego ogródka – przez dokładanie kafelków z różnymi rodzajami kwiatów. Kafelki mają nieregularne kształty, więc ich układanie to trochę jak gra w Tetris – z tym że z kwiatami i… pszczółkami 🐝W każdej turze będziemy wybierać jeden z dostępnych kafelków, które czekają na rynku, bądź zasilać naszą pasiekę dodatkowymi pszczołami. Ten prosty mechanizm kryje jednak całkiem sporo decyzji – warto patrzeć, co może przydać się przeciwnikom, jak zapełniamy planszę, czy nie zostaniemy z luką, której już niczym nie zapełnimy i czy wystarczy nam zapylaczy, które zadbają o nasze rabaty.
⠀
⠀
Ważne jest łączenie tych samych gatunków kwiatów i tworzenie z nich dużych, spójnych obszarów. Pszczółki układane na naszych rabatkach są mnożnikiem dla liczby rabatek, wykorzystujemy je też do manipulowania dostępnymi kafelkami. Są w związku z tym niezwykle cenne, dlatego warto rozsądnie nimi gospodarować.
Gra kończy się po trzech rundach, zwanych też w grze sezonami. Na koniec liczymy punkty za największe obszary kwiatów w każdym kolorze, mnożąc liczbę rabat przez liczbę znajdujących się na nich pszczół. Warto podkreślić, że punktować będzie tylko jeden wybrany obszar w danym kolorze. Dodajemy do tego liczbę białych rabat oraz po 5 punktów za każdy zapełniony rząd i kolumnę. Zwycięstwo zgarnia gracz z największą liczbą punktów.
⠀
⠀
Podsumowanie
Ta gra naprawdę mnie zaskoczyła. Z pozoru spokojna, okazała się angażującą łamigłówką, która potrafi wciągnąć i rozgrzać szare komórki – choć bez wywoływania stresu czy presji czasu. Idealna na rodzinne popołudnia, zwłaszcza kiedy chcemy wspólnie odpocząć, a przy okazji trochę pogłówkować. To właśnie w grach rodzinnych bardzo lubię. Proste, dostępne dla każdego zasady i angażująca rozgrywka, wymagająca odrobiny kombinowania.
Duży plus za naturalną kolorystykę w klimacie slow life. Drewniane pszczoły to niby drobiazg, ale za to bardzo uroczy. Nie od dziś wiadomo, że Nasza Księgarnia dba o szczegóły. Reprinty starszych gier otrzymują nowe grafiki, niekiedy pojawiają się też małe akcenty w postaci figurek (Ptaszki, Jekyll i Hyde) czy aplikacje automatycznie przeliczające punkty, jak w przypadku gry Ekosystem. Ja doceniam takie starania wydawców bo często te pozornie drobne elementy czy ulepszenia znacząco wpływają na odbiór gry.
Dla mnie Pola kwiatów to doskonała propozycja na leniwe popołudnie i planszówkowy detoks od gier z milionem zasad. Przy okazji to też świetny pomysł na prezent dla miłośników gier logicznych.
⠀
⠀
Recenzja gry Pola kwiatów powstała we współpracy z wydawnictwem Nasza Księgarnia.
Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.