Ciapki to rodzinna gra kościana, której mechanika w dużej mierze oparta jest na losowości. Ilustracje na kartach oraz okładka są dość nietypowe i mi osobiście nie przypadły do gustu. Przyznam szczerze, że niewiele brakowało, a nie zainteresowałabym się tym tytułem. I byłaby to wielka strata. Okazało się, że pod tą infantylną okładką i pozornie mało atrakcyjną mechaniką, kryje się świetna gra!
Cel gry
W czasie rozgrywki będziemy rzucać kośćmi i układać je na naszych kartach psów, dopasowując liczbę wyrzuconych na kościach oczek do odpowiednich pól na kartach. Liczne dostępne akcje pozwolą nam manipulować kośćmi i ułatwią realizację celów.
Przygotowanie
Gra oferuje nam aż 22 kafelki sztuczek (dostępnych akcji), jednak w czasie rozgrywki wykorzystujemy jednocześnie 6 z nich. Wydawca sugeruje na początek zestaw podstawowych akcji, wśród których są: dobranie żetonów smakołyków (używane do przerzucania kości), różne warianty rzucania kośćmi czy dobranie karty psa.
Pozostałe 16 kafelków będzie nam urozmaicać grę, kiedy już dobrze opanujemy podstawowe sztuczki.
Kafle układamy na środku stołu tak, aby były widoczne dla wszystkich graczy. Karty psów tasujemy i rozdajemy po dwie na gracza, resztę odkładamy obok kafli sztuczek.
Każdy z graczy rozpoczyna rozgrywkę z planszą ogródka, dwoma kartami psów, jednym smakołykiem oraz jedną kością, która od razu trafia na obszar ogródka.
Rozgrywka
Zasady gry są banalnie proste. W swoim ruchu gracz ma do wyboru dwie akcje: sztuczka, czyli wykonanie akcji wskazanej na wybranym kafelku lub zgarnięcie zrealizowanych kart psów.
Gracz, który jako pierwszy wykonuje ruch ma do wyboru aż sześć sztuczek. Po wykonaniu akcji, kafelek odwracamy i nie będzie on już aktywny do końca rundy. Podobnie robimy z każdym kolejnym kaflem. Kiedy zostanie już tylko jeden kafelek sztuczki, kładziemy na niego żeton smakołyku, aby zwiększyć nieco jego wartość. Jest to też moment, kiedy wszystkie pozostałe kafle resetują się i wracają do gry.
Akcje na kaflach sztuczek polegają głownie na rzucaniu kośćmi, które później układamy na kratach psów w taki sposób, aby liczba oczek na kości odpowiadała liczbie oczek na pasujących polach. Wszystkie kości, których gracz nie może lub nie chce umieścić na kartach psów należy położyć na planszy podwórka. Ale uwaga, podwórko ma ograniczoną pojemność! Jeśli suma oczek na kościach w obszarze podwórka przekroczy 7 oczek, gracz zalicza tzw. wtopę. Należy wtedy usunąć wszystkie kości z podwórka oraz z kart psów i zakończyć swoją turę.
Na zdjęciu poniżej widzimy sytuację, w której gracz jest o krok od wtopy. Każda kolejna kostka dołożona na obszar podwórka, niezależnie od jej wartości, spowoduje utratę wszystkich kostek.
Podczas rozgrywki możemy tez korzystać z żetonów smakołyków, które pomogą nam dopasować wartości kości do pól na kartach psów, a niekiedy nawet uchronią nas przed wtopą. Wykorzystanie smakołyku pozwoli nam na jednokrotne przerzucenie wszystkich kości. W swojej turze gracz może wydać dowolną liczbę żetonów smakołyków.
Podsumowanie
Ciapki to gra przeznaczona dla dzieci od 10 roku życia, choć ja osobiście uważam, że już 8-latkowie bez problemu sobie z nią poradzą. Co więcej, jeśli macie młodsze dzieci, które ogarniają liczenie, to też spróbujcie rozegrać partyjkę na próbę. Zasady są proste, rozgrywka niedługa. A w razie potrzeby możemy ten czas jeszcze skrócić, zmieniając warunek zakończenia gry (zdobycie 4 czy 5 kart psów, zamiast 6).
Gra doskonale sprawdzi się jako tytuł rodzinny, ale i bardziej doświadczeni gracze z pewnością chętnie rozegrają partyjkę czy dwie. Konieczność szacowania ryzyka przy wyborze dostępnych akcji to coś, co z pewnością przyciągnie wielbicieli mechaniki push your luck. Z kolei różnorodność sztuczek i możliwości, jakie oferują, sprawią że gra szybko się nie znudzi.
Choć mamy sporą kolekcję gier i staram się ograniczać ilość zasilających ją tytułów, to ciapki z pewnością znajdą w niej swoje miejsce. Polecamy!
wydawnictwo: Rebel
liczba graczy: 1-4
wiek: 10+ (według mnie 8+)
czas gry: 30 minut
zasady: proste
Recenzja gry Ciapki powstała we współpracy z wydawnictwem Rebel.
Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.