Sowy to kolejna z serii gier Wydawnictwa Nasza Księgarnia, ilustrowanych przez znanego polskiego artystę Marcina Minora. Serię zapoczątkował Sen, a wszystkie kolejne gry zachowane są w podobnym klimacie. Karcianki z pięknymi grafikami i nieskomplikowanymi zasadami skierowane są głównie do graczy rodzinnych.
Przygotowanie
Karty tasujemy i rozdajemy każdemu z graczy po trzy, a resztę odkładamy na zakryty stos dobierania. W czasie rozgrywki gracze będą korzystali ze wspólnego stosu dobierania. Karty będą jednak zagrywać na indywidualne stosy zwane podróżami.
Rozgrywka
W swoim ruchu gracz może wybrać jedną z dostępnych akcji: dobrać kartę, zagrać przed siebie jedną z trzymanych w ręce kart, zagrać kartę specjalną lub zaryzykować. Zagrywane karty muszą mieć wartość równą lub wyższą od ostatnio wyłożonej karty. Możemy też zagrać kartę specjalną. Wśród nich znajdziemy takie, które pozwalają zamienić wierzchnią kartę z naszego stosu z kartą ze stosu innego gracza, odłożyć górną kartę na spód naszego stosu lub odrzucić jedną dowolna kartę z ręki.
Jeśli gracz nie ma możliwości zagrania lub dobrania karty, może zaryzykować i dobrać kartę ze stosu. Jeżeli może ją zagrać zgodnie z zasadami to gra toczy się dalej. Jeżeli nie, to runda kończy się, a gracz nie dostaje za nią żadnych punktów. Pozostali gracze odkładają po jednej karcie z wierzchu swojego stosu. Na koniec gry widniejąca na odłożonych kartach liczba sów oznaczać będzie liczbę zdobytych punktów. Wygrywa gracz, który po pięciu rundach zdobędzie ich najwięcej.
Ciekawostka
Na każdej z kart w lewym górnym rogu znajduje się określona liczba symboli sów. Autor ilustracji postanowił zapewnić graczom dodatkową rozrywkę i poukrywał na nich sowy w liczbie odpowiadającej symbolom sów na karcie.
Podsumowanie
Choć wszystkie gry z serii łączy aspekt wizualny to jednocześnie są to zupełnie inne tytuły pod względem mechaniki. Najwięcej podobieństw znajdziemy w Śnie i Smokach. Moim faworytem jest zdecydowanie Sen i jak do tej pory żadnej innej grze nie udało się go strącić z pierwszego miejsca. Po kilkunastu rozgrywkach w Sowy mogę powiedzieć, że w tej kwestii wciąż nic się nie zmienia. Najnowszy tytuł z serii jest grą dobrą, która może zapewnić satysfakcjonującą rozgrywkę, ale niestety nie dla mnie. Powodem jest zbyt duża dawka losowości i odczucie, że gra praktycznie sama nas prowadzi. Można co prawda próbować blefu, ale mając do dyspozycji maksymalnie trzy karty, często jednak nie jesteśmy w stanie wpłynąć na przebieg rozgrywki. Ze względu na tą losowość myślę, że Sowy sprawdzą się najlepiej w rozgrywkach z dziećmi i osobami, które stawiają pierwsze kroki w świecie gier planszowych.
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
liczba graczy: 2-5
wiek: 6+
czas gry: 20 minut
zasady: bardzo proste
Recenzja gry Sowy powstała we współpracy z wydawnictwem Nasza Księgarnia.
Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.
