Jungle Speed to już klasyk. Pierwsze wydanie gry pojawiło się na rynku w 1997 roku, a na przestrzeni lat doczekało się kolejnych reedycji i wydań tematycznych (Safari, Plaża, Eko, Kids). Gra jest uniwersalna i trafia do ogromnej rzeszy odbiorców. Może być zarówno grą rodzinną, jak i imprezową. Do rozgrywki z takim samym entuzjazmem zasiądą dzieci, rodzice, a nawet dziadkowie. Nie dziwi więc fakt, że na rynku wciąż pojawiają się kolejne wersje gry. Tym razem na sklepowe półki trafiło Jungle Speed Collector.
Zawartość
Na pewno zastanawiacie się czym Jungle Speed Collector różni się od wersji klasycznej. Otóż poza dobrze znanym drewnianym totemem i podstawową talią 70 kart mamy tu dodatkową talię. Kolejne 70 kart z nowymi symbolami i efektami specjalnymi. Karty z nowego zestawu są bardziej wymagające (przynajmniej dla mnie). Symbole są bardzo do siebie podobne i różnią się detalami, które na pierwszy rzut oka łatwo przegapić. Dzięki temu w grze pojawia się więcej pomyłek, a co za tym idzie, jeszcze więcej śmiechu.
Jungle Speed zasady
Przygotowanie rozgrywki zajmuje dosłownie pół minuty, a tłumaczenie zasad dodatkowe dwie. Tylko tyle czasu potrzeba, aby nawet najmniej doświadczeni gracze włączyli się do zabawy.
Zaczynamy od ustawiania totemu na środku stołu i zajęcia miejsc wokół niego. Ważne aby każdy z uczestników zabawy miał swobodny dostęp do totemu.
Karty rozdajemy uczestnikom po równo. Każdy z graczy trzyma je przed sobą w zakrytym stosie.
Gracze po kolei kładą po jednej karcie na stół, ilustracją do góry. Kiedy minie jedna kolejka, kolejną kartę dokłada się na tą wyłożoną wcześniej.
Jeśli na stole pojawią się dwie takie same karty (porównujemy tylko kształty, kolory nie mają znaczenia), dochodzi do pojedynku między graczami, którzy te karty wyłożyli. Osoba, która chwyci totem jako pierwsza, wygrywa pojedynek i przekazuje przegranemu swój stosik odkrytych kart. Gracz, który wykazał się słabym refleksem dokłada na spód swojego zakrytego stosu karty otrzymane od zwycięzcy pojedynku oraz wszystkie swoje odkryte karty.
Celem gry jest pozbycie się wszystkich kart – zarówno tych zakrytych jak i odkrytych!
Jeśli ktoś się pomyli i złapie za totem w momencie kiedy jego karta nie bierze udziału w pojedynku, zabiera odsłonięte karty wszystkich graczy. To potrafi być naprawdę bolesne, więc warto być uważnym i nie dać się ponieść emocjom.
Jeśli kilka osób na raz trzyma totem, wygrał ten, kto ma najwięcej palców na totemie, jeśli tutaj jest też remis, wygrywa osoba, która ma rękę najniżej na totemie.
Dla ułatwienia polecam obejrzeć też zasady gry Jungle Speed w formie video instrukcji.
Podsumowanie
Jeśli choć raz mieliście okazję zagrać w jakiekolwiek wydanie Jungle Speed to wiecie doskonale jaka to jest dobra zabawa. Pozwala wykazać się graczom, którzy mają dobry refleks i spostrzegawczość. Ale zapewniam, jeśli jesteś z tych, którym gorzej idzie działanie pod presją czasu, też będziesz się dobrze bawić. Sprawią to emocje, które towarzyszą każdej rozgrywce. Bo tu nie o wygrywanie chodzi ale atmosferę, jaka panuje podczas zabawy. Polecam do grania w każdym gronie i okolicznościach.
wydawnictwo: Rebel
liczba graczy: 2-10
wiek: 7+
czas gry: 15 minut
zasady: bardzo proste
Recenzja gry Jungle Speed Collector powstała we współpracy z wydawnictwem Rebel.
Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.
