Co znajdziemy w pudełku
Ilustracje na kartach są kolorowe i bardzo ładne, dodatkowo nasze królewny oraz książęta posiadają zabawne imiona. Dla dorosłego to może niewiele ale dla dzieci oprawa wizualna i takie drobiazgi, są bardzo zachęcające.
Jak gramy
Zaczynamy od rozłożenia dwunastu królewien na stole i rozdania graczom po pięć kart z czerwonym rewersem. Reszta trafia na zakryty stos, z którego będziemy karty dobierać.
Celem gry jest zdobycie określonej liczby kart królewien lub określonej liczby punktów, które przypisane są do poszczególnych królewien.
⠀
Karty akcji
– błazen pozwala pobrać kartę ze stosu, jeśli jest to karta akcji to możemy wykorzystać jej działanie, jeśli jest to karta liczbowa to począwszy od siebie gracz odlicza do tylu ile wskazuje dana karta. Gracz, na którego wypadnie, budzi królewnę.
Karty liczbowe
Fajna zabawa i utrwalanie dodawania w jednym? Jak dla mnie świetny pomysł 🙂
Śpiące królewny z pewnością spodobają się już starszym przedszkolakom i dzieciom w wieku wczesnoszkolnym (oraz ich rodzicom). Sugerowana przez wydawcę granica wieku 8+ jest lekko zawyżona. Kryterium może tu być umiejętność dodawania w zakresie do 10 ale to drobiazg. Możemy się przecież umówić, że po uzbieraniu przynajmniej trzech kart liczbowych, dziecko nam te karty pokaże i wspólnie sprawdzimy czy da się z nich stworzyć równanie.
liczba graczy: 2-5
wiek: 8+ (spokojnie zagrają już starsze przedszkolaki)
czas gry: 15 min.
Zasady: bardzo proste
nasza ocena: 5/5
2 komentarze
O, tak, to świetna gra! kochają ją wszystkie dzieci (i nie tylko dzieci) 🙂
No właśnie, to jakiś fenomen. Nie spotkałam osoby, której by się nie spodobała 🙂