Minecraft to jedna z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejsza gra komputerowa na świecie. Jak dla mnie prawdziwy fenomen. Uniwersum Minecrafta to maszynka do robienia pieniędzy. Książki, koszulki, piórniki i cokolwiek zdobione specyficznymi dla tej gry sześcianami od ręki znajduje nabywców. Zdawałoby się, że w takich okolicznościach gra planszowa jest po prostu skazana na sukces. Ale czy na pewno?
Minecraft: Builders & Biomes to gra skierowana do starszych dzieci i graczy rodzinnych. W trakcie rozgrywki będziemy eksplorować, odkrywać nowe budynki i zdobywać zasoby, które pozwolą nam te budynki „kupić”. Ci bardziej odważni mogą też skierować swoje siły na zdobywanie broni i walkę z mobami.
Rozgrywka
W swoim ruchu gracze będą wykonać dwie (różne) spośród pięciu dostępnych akcji.
Zbieranie zasobów, czyli dobieranie bloczków. Bloczki ułożone są w kształt sześcianu, a dostępne dla nas są jedynie te, które mają widoczne co najmniej dwie ścianki i górę. Oznacza to, że nie każdy rodzaj materiału będzie zawsze w naszym zasięgu.
Zasoby pozwolą nam na budowanie, czyli zagrywanie kart budynków dostępnych na „planszy”. Aby dołożyć do swojego obszaru gry wybrany budynek, musimy opłacić jego koszt widoczny w dole karty.
Gracz ma też do dyspozycji akcję przemieszczenia się w obszarze planszy, w celu odsłonięcia kart lub pozyskania odsłoniętych kart.
Czwartą dostępną akcją jest podnoszenie broni, rozłożonej wokół planszy, która pomoże w walce z mobami. Im większy arsenał gracza, tym większa szansa na zwycięstwo, ale i możliwość stawienia czoła najsilniejszym przeciwnikom. Bo do tych lepiej nie zbliżać się z podstawowym wyposażeniem.
I wreszcie walka. Każdy z graczy ma do dyspozycji zestaw losowych broni, z których trzy wykorzysta w walce. Niestety pomiędzy toporkami, mieczami i tnt zapodziało się też sporo zgniłych ziemniaków, które tylko „zapychają” arsenał gracza. Walka to zawsze ryzyko! Ale ryzyko popłaca bo zwycięstwo daje nam punkty i dodatkowe korzyści.
Rozgrywka trwa trzy rundy. Runda kończy się w momencie gdy skończą się kostki zasobów z kolejnych poziomów. Na koniec każdej z trzech rund będziemy zdobywać punkty za inne budowle czy wykorzystane materiały. Jednocześnie w ciągu całej gry możemy na bieżąco zdobywać punkty za pokonane moby (to ulubiona opcja moich dzieci).
Szczegółowe zasady znajdziecie w wielojęzycznej Instrukcji udostępnionej przez wydawcę.
Podsumowanie
Minecraft: Builders & Biomes jest na rynku od kilku lat. Do Polski trafiła za sprawą wydawnictwa Ravensburger. Mam jednak wrażenie, że jej pojawienie się nie wzbudziło oczekiwanej euforii. Niewiele też mówi się o niej na forach czy w grupach planszówkowych. A szkoda bo to solidna gra, odrobinę wymagająca, przeznaczona dla odbiorcy który ogarnia coś więcej niż Monopoly.
Moje dzieciaki bawią się przy tej grze doskonale. Co więcej, ja też mam z tego sporo frajdy, mimo że temat jest mi całkowicie obcy. Oni coś tam sobie budują, ale mocno skupiają się na walce. Ja w tym czasie kombinuję jak poukładać budowle, żeby dały mi maksymalnie dużo punktów w każdej kolejnej rundzie. Czyli każdy gra swoje, ale ostatecznie wszyscy są zadowoleni.
Mam nadzieję, że ta krótka recenzja gry Minecraft: Builders & Biomes zachęci Was do zainteresowania się tym tytułem bo naprawdę warto. Jeśli macie dzieci, które lubią Minecraft to ta gra powinna im się spodobać. Tylko nie myślcie, że rzucicie grę na stół i pójdziecie dalej „siedzieć” w telefonie. To nie jest sposób na odciągnięcie dzieci od ekranów. Przykład idzie z góry! 😉
wydawnictwo: Ravensburger
liczba graczy: 2-4
wiek: 10+ (według mnie już dla ogarniętych 8-latków)
czas gry: 30-60 minut
zasady: przystępne
Przy okazji odeślę Was też do mojego świątecznego zestawienia najlepszych gier rodzinnych. Być może któraś z naszych ulubionych gier wpadnie Wam w oko i zasili planszówkową biblioteczkę.