Gra ta została wymyślona przez profesora matematyki i wydana w Ameryce. Niestety na próżno szukać jej w oryginale. Zdaje się że jest jedną z tych niszowych gier, które nie docierają do większego wydawcy. Tym samym ich popularność ogranicza się tyko do nielicznej grupy lokalnych fanów strategicznych gier matematycznych… Na szczęście zasady i sama plansza są wyjątkowo łatwe do odwzorowania więc nic straconego 🙂 Oryginalną grę zobaczyć możecie na stronie dla fanów gier planszowych Boardgamegeek
Tac -Tickle to gra strategiczna dla dwóch osób. Do gry potrzebujemy tylko planszy, którą możecie pobrać poniżej oraz po cztery pionki w dwóch kolorach. U nas za pionki posłużyły nakrętki.
Tac-Tickle plansza
Jak gramy
Zawodnicy ustawiają swoje pionki naprzemiennie po obu stronach planszy. Ustawienie początkowe możecie zobaczyć na pierwszym zdjęciu powyżej.
W swoim ruchu gracz może przesunąć jeden ze swoich pionów na wolne sąsiadujące z nim pole. Ruszamy się w górę, w dół lub w bok. Ruchy na ukos są zabronione.
Celem jest ustawienie trzech swoich pionów w linii poziomej, pionowej lub ukośnie. Pierwszy zawodnik, któremu się to uda, wygrywa.
Po rozegraniu kilku partii warto jest zastanowić się nad strategią, która może pomóc w wygranej np.
– ustawienie swoich pionów w grupie, wtedy łatwiej w kilku ruchach doprowadzić do wygrywającego ustawienia;
– stworzenie sytuacji, w której ruch dwoma niezależnymi pionkami da nam wygraną. W takiej sytuacji nawet jeśli przeciwnik zablokuje jeden z naszych pionów to pozostaje drugi, którego ruch doprowadzi do zwycięstwa;
– blokowanie pionów przeciwnika oraz unikanie takich sytuacji w przypadku swoich pionów;
– najbardziej popularna, znana z szachów strategia polegająca na planowaniu kilku swoich ruchów do przodu, przy jednoczesnym przewidywaniu możliwych posunięć przeciwnika.
Prosta gra, z małą ilością zasad, łatwa do wykonania a jednocześnie daje możliwość wprowadzenia w życie różnych strategii. To lubię 🙂
3 komentarze
Znamy 🙂
https://bajdocja.blogspot.com/2017/05/tac-tickle.html
I wcale się nie dziwię, u Bajdocji jest wszystko ;))
Przesada 😉
Nie wszystko 🙂