recenzja gry ostoja

Jeśli jesteś fanem Azula, Calico czy Kaskadii to z dużym prawdopodobieństwem spodoba Ci się też Ostoja. To prosta pod względem zasad gra, która jednak wymaga od nas całkiem niezłych umiejętności planowania. A żeby stanąć w szranki z przeciwnikami przyda się też dobrze rozwinięta wyobraźnia przestrzenna. Mamy tu proste zasady, a przy tym różnorodność kombinacji i możliwości zdobywania punktów

 

Przygotowanie

Jednym z wielu plusów Ostoi jest błyskawiczny setup. Każdy z graczy bierze swoją planszetkę, na środku stołu rozkładamy pięć odkrytych kart, obok woreczek z żetonami i plansza główna z wylosowanymi płytkami. Gotowe, szybko i sprawnie.

Zasady są niezwykle proste i wytłumaczymy je w dwie minuty. Dodatkowo każdy z graczy posiada małą ściągę z punktacją, która pomoże zorientować się w zasadach punktowania poszczególnych typów kafelków.

Dosłownie w kilka minut jesteśmy w stanie przygotować rozgrywkę włącznie z tłumaczeniem zasad nowym graczom.

 

Rozgrywka

W swojej turze mamy obowiązek wykonać akcję główną, czyli  dobranie jednego z dostępnych zestawów płytek, znajdujących się na planszy głównej. Płytki ułożone są losowo w pięć grup po trzy. Następnie wszystkie trzy dobrane płytki musimy umieścić na swojej planszetce. Oprócz tego możemy wykonać jedną lub więcej akcji dodatkowych.

Pierwszą jest dobranie jednej spośród pięciu dostępnych dla wszystkich kart zwierząt, wraz z odpowiednią liczbą znaczników, które na tej karcie umieszczamy. Gracz może posiadać maksymalnie cztery niezrealizowane karty zwierząt. Jeśli uda mu się spełnić warunki z wybranej karty i umieścić wszystkie znaczniki na planszetce to kartę uważamy za zrealizowaną. Taka karta nie wchodzi do limitu i dzięki temu możemy dobrać nową. Na koniec gry niezrealizowane cele z kart zwierząt nie skutkują żadnymi punktami ujemnymi, tym bardziej warto oscylować wokół limitu kart.

 

recenzja gry ostoja

 

Drugą akcją dodatkową jest umieszczenie na naszej plaszetce znacznika z dobranej w tej lub wcześniejszej rundzie karty zwierzęcia. Jednak aby to zrobić, musimy spełnić warunek widoczny na karcie, czyli stworzyć określony układ żetonów. W odróżnieniu od akcji dobrania żetonów lub karty, które to są akcjami jednorazowymi, znaczników możemy dołożyć kilka w jednej rundzie.

 

recenzja gry ostoja

 

Dobrane z planszy głównej płytki dokładamy do naszych planszetek w dowolnych miejscach. Punktują one jednak według konkretnych zasad, dlatego ich umiejscowienie jest niezwykle istotne, o ile chcemy zdobyć za nie jakieś punkty. Na przykład żółte płytki równin punktują, kiedy są w oddzielnych grupach po 2. Z kolei wodę staramy się ułożyć w jak najdłuższej, nieprzerwanej linii. Drzewa i góry przyniosą najwięcej punktów, kiedy ułożymy trzy płytki jedna na drugiej. Przy czym góry mają dodatkowy warunek, aby sąsiadowały przynajmniej z jedną inną górą. Zasady punktowania są bardzo intuicyjne, dzięki czemu praktycznie już po jednej rozgrywce możemy odłożyć na bok pomocnicze karty z punktacją.

Gramy do momentu, gdy skończą się płytki w woreczku lub jeden z graczy na koniec swojej tury ma dwa albo mniej pustych pól na swojej planszetce. Na koniec podliczamy punkty za spełnione warunki z kart zwierząt, oraz za konkretne układy elementów krajobrazu. Wygrywa oczywiście gracz z największą liczba punktów.

 

Warianty

Gra zawiera dwa dodatkowe warianty. W jednym z nich dołączamy do gry karty Duchów natury, które dają dodatkowe warunki punktowania i wprowadzają pewne urozmaicenie.

 

abstrakcyjna logiczna gra

 

Ostoja zawiera też tryb solo. Jak doskonale wiecie, często wybieram wariant dla jednego gracza i zawsze bardzo mnie cieszy kiedy nie jest on zbyt udziwniony i jak najbardziej przypomina rozgrywkę wieloosobową. W tym przypadku dokładnie tak jest. Ze względu na wyjątkowo szybki setup i krótki czas rozgrywki, jest idealnym rozwiązaniem dla każdego, kto lubi od czasu do czasu pogłówkować.

 

recenzja gry ostoja

 

Podsumowanie

Muszę przyznać, że Ostoja jest sporym pozytywnym zaskoczeniem. Przed pierwszą rozgrywką niewiele o niej wiedziałam, nie miałam też większych oczekiwań. Szczególnie, że po wieloletniej fascynacji logicznymi abstraktami, przyszedł czas znudzenia i prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że gra w jakikolwiek sposób mnie porwie. A jednak myliłam się. To po Ostoję sięgam najczęściej, kiedy mam ochotę na szybką rozgrywkę solo. Z resztą nie tylko mi tak bardzo przypadła do gustu. Dzieciaki szybko załapały zasady i niesamowicie wkręciły się w rozgrywki. To w ostatnim czasie obok innej nowości Rebela Trekking przez historię, najczęściej pojawiająca się na naszym stole planszówka.

Gorąco polecam dla początkujących i bardziej zawansowanych, dla graczy rodzinnych i tych, którzy lubią samotnie spędzać czas nad planszą. To gra, która zadowoli każdego!

 

 

wydawnictwo: Rebel
liczba graczy: 1-4
wiek: 10+ (według mnie 8+)
czas gry: 30 minut
zasady: proste

 

Recenzja gry Ostoja powstała we współpracy z wydawnictwem Rebel.

Treść recenzji to moja prywatna opinia, wydawnictwo nie miało na nią wpływu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce Prywatności wiecej

Nasza strona korzysta z plików cookies, dzięki czemu możemy lepiej dostosowywać treści do Twoich preferencji. Przez dalsze korzystanie z tej strony bez zmian ustawień przeglądarki wyrażasz na to zgodę. Więcej informacji przeczytasz w dziale Polityce Prywatności.

Close