Kilka dni temu dotarła do nas jedna z najnowszych gier wydawnictwa Zielona Sowa – Morskie głębiny. Gra jest przeznaczona dla dzieci w wieku 4+ ale jak wiecie, dla mnie większość gier nie ma ograniczeń wiekowych 😉
A wszystko to bajecznie kolorowe! Wiem, wiem… może trochę za często używam tego określenia ale nic nie poradzę na to, że strasznie podoba mi się gdy gry są piękne i kolorowe 🙂 Mówi się, że jemy oczami ale myślę, że i gramy oczami, a dzieci to już na pewno 😉
Przygotowanie
Na środku stołu układamy jedną planszę a gracze dostają po znaczniku w swoim kolorze i po 6 kart, które trzymają przed sobą w zakrytym stosie.
Grę zaczyna najmłodszy gracz, który odkrywa jedna kartę z góry swojego stosu.
Wszyscy gracze próbują jak najszybciej odnaleźć na planszy wylosowane na karcie zwierzę i zakryć je swoim żetonem. Kto pierwszy ten wygrywa i zabiera odkrytą kartę.
Kolej przechodzi na następnego gracza itd. Kiedy skończą się karty w zakrytych stosach, podliczamy punkty na zebranych kartach zwierząt. Wygrywa osoba z największa ilością punktów.
Podwodne bingo – minigra na refleks
Każdy z graczy otrzymuje pięć znaczników w swoim kolorze oraz jedną planszę Morskich Głębin i kładzie ją zakrytą przed sobą.
Na środku stołu układamy w rzędzie odkryte Karty Zwierząt.
Na sygnał gracze odkrywają swoje plansze i próbują jak najszybciej zakryć znacznikami na swojej planszy zwierzęta, które znajdują się na kartach. Kto zrobi to pierwszy woła Bingo! i zdobywa jedną dowolna kartę z tych leżących na stole a resztę odkładamy na bok.
Gramy tak kilka rund, do momentu aż skończą nam się karty. Wtedy podliczamy punkty z zebranych kart.
Poszukiwacze pereł – minigra na pamięć
Na środku stołu układamy trzy zakryte plansze. Każdy z graczy otrzymuje po trzy znaczniki i trzy Karty Zwierząt, które należy położyć zakryte przed sobą.
Na sygnał gracze zaglądają do swoich kart a następnie odkładają je z powrotem zakryte przed sobą.
Za każde zapamiętane zwierzę dostajemy żeton.
Gramy 3 rundy a następnie podliczamy kto zdobył więcej żetonów.
Możemy tez podnieść poziom trudności zwiększając ilość kart do zapamiętania o jedną co rundę.
Jak na tak małą, niepozorną grę trzy różne propozycje rozgrywek to dobry wynik. Sama z resztą ostatnio pisałam o tym, że w grach brakuje mi często właśnie różnych wariantów i propozycji wykorzystania gry i jej elementów. A tu taka miła niespodzianka 🙂
Nie byłabym jednak sobą gdybym i od siebie nie dorzuciła jeszcze kilku propozycji zabaw 🙂
⠀
Memo
Z kart wybieramy kilka par zwierząt pasujących do siebie kolorystycznie. Karty tasujemy, rozkładamy w rzędach a następnie odkrywamy po dwie próbując odnaleźć pary. Jak to w memo bywa 😉
Czego brakuje
Co się zmieniło
Tak jak wyżej, układamy w rzędzie kilka kart. Dziecko zapamiętuje ich kolejność a następnie zamyka oczy a my zamieniamy kolejność kart. Zadanie polega na ułożeniu kart w pierwotnej kolejności.
Odwzoruj z pamięci
To trudniejszy wariant zabawy Co się zmieniło.
Rozkładamy karty w rzędzie, zapamiętujemy, zbieramy i tasujemy a następnie układamy w odpowiedniej kolejności.
Po udanej próbie zwiększamy ilość kart.
Kiedy jesteśmy na etapie 7-10 kart i powtarzamy sobie w głowie: rozgwiazda- różowa ośmiornica- żółty konik- błazenek- żółw- krab- ryba z głębin…a potem musimy to odwzorować to zwoje aż czerwienią się z wysiłku 😉
Morskie głębiny są naprawdę fajną propozycją a do pełni szczęścia brakowałoby mi małej ściągi z listą zwierząt jakie znajdziemy na kartach i ich krótkim opisem. Dzieci siłą rzeczy dopytują co mają na kartach a ja nie zawsze potrafię odpowiedzieć. Przy okazji byłby to świetny pretekst do krótkiej lekcji biologii 😉
Wpis bierze udział w projekcie Grajmy!
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Zielona Sowa